Wpisy archiwalne w kategorii

trening

Dystans całkowity:19821.98 km (w terenie 1328.59 km; 6.70%)
Czas w ruchu:680:18
Średnia prędkość:29.13 km/h
Maksymalna prędkość:64.50 km/h
Suma podjazdów:105372 m
Maks. tętno maksymalne:209 (115 %)
Maks. tętno średnie:153 (84 %)
Suma kalorii:425257 kcal
Liczba aktywności:361
Średnio na aktywność:55.21 km i 1h 54m
Więcej statystyk

Rozgrzewka przed wyścigiem ...

Wtorek, 1 maja 2012 · Komentarze(1)
Kategoria szosa, trening
Pobudka o 5:45 i po jednej bułce pędzę rowerem do Rydzewa by zabrać się z ekipą OCT na Wyścig Kolarski "Mazovia Masters" Baboszewo koło Płońska 2012

Weekend z OCT

Sobota, 28 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria trening, różności, MTB
Ponad sześć godzin na rowerze :). Zaczęło się od 10km z moim 8-letnim synem którego zostawiłem na wsi u teściowej a potem kolejne km już samotnie w kierunku Ostrołęki na spotkanie z całą drużyną Ostrołęka Cycling Team. Był wspólny przejazd przez miasto, potem "objazd" trasy czerwcowego wyścigu i dalej integracja przy ognisku i kiełbasce. Powrót do domu już nie był tak szybki, słoneczna upalna pogoda dała się we znaki. Ostatnie 20km przejechałem już bardziej siłą woli ;)

Regeneracyjny trening z Netką

Piątek, 27 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria MTB, trening
Święto jest jak mam okazję zrobić trening z drugą osobą:) Dzisiaj miałem tę przyjemność oprowadzić po giełczyńskim lesie Netkę. Pewnie gdyby nie GPS to byśmy zrobili więcej km, bo zupełnie nie znam leśnych tras. Pogoda dopisała i to najważniejsze:)

Na krótko ;)

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa, trening
Słońce świeci, ciepło i wreszcie można opalić nogi ;)

Doładowanie

Piątek, 20 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa, trening
Po ostatnim treningu gdzie dosłownie odcięło mi paliwo z powodu braku kolacji dnia poprzedniego tym razem pilnowałem posiłków w dniu przerwy. Dzisiaj zupełnie inna jazda i dużo więcej sił.

80km

Środa, 18 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa, trening
Wymęczyłem dzisiaj te 80km. Cud będzie jak tego wyjazdu nie przechoruję ( eferalgan już wypity). Po wyjeździe stwierdziłem że jestem głodny i nawet batonik nie pomógł. Potem mimo słońca czułem cały czas dziwnie mroźny wiatr. Po 60km drastycznie spadło mi tętno co już tylko potwierdzało że jadę resztkami sił.
Jednak lepiej zjeść więcej przed treningiem niż jechać z pustym żołądkiem, zwłaszcza że jedzie się ponad 2 godziny.
Trasa Jedwabne - Wizna © serav

autoportret © serav

Taki niby rozjazd...

Wtorek, 17 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria trening, szosa
Rozjazd po maratonie powinien być w poniedziałek, ale wczoraj lało cały dzień więc dzisiaj mimo mroźnego i silnego wiatru dałem upust resztkom pozostałej energii po maratonie ( jeździe na czas ;)) w Piasecznie.

Rozruch przed Piasecznem

Sobota, 14 kwietnia 2012 · Komentarze(1)
Kategoria MTB, trening
Miała być spokojna jazda i w sumie była ale niosło dzisiaj dobrze ;)
Jeden podjazd pod górę:
Widok z podjazdu ... © serav


A tutaj już rower gotowy do zawodów:
Gotowy do jazdy... © serav


Jutro pierwszy raz chcę pojechać dystans FIT czyli tylko 24km. Trzymajcie kciuki :)

Coraz szybciej ...

Czwartek, 12 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa, trening
Na termometrze +16, więc można jeździć na krótko, przynajmniej w dolnej części stroju ;) Ostatni ciężki trening przed niedzielnym Piasecznem. W sobotę lekkie rozruszanie nóg i Mazovia w Piasecznie.