Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2013

Dystans całkowity:496.80 km (w terenie 241.23 km; 48.56%)
Czas w ruchu:18:32
Średnia prędkość:26.81 km/h
Maksymalna prędkość:53.00 km/h
Suma podjazdów:7471 m
Maks. tętno maksymalne:209 (115 %)
Maks. tętno średnie:164 (90 %)
Suma kalorii:11981 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:41.40 km i 1h 32m
Więcej statystyk

Trening - szosa

Czwartek, 26 września 2013 · Komentarze(5)
Kategoria szosa, trening
Warto dzisiaj iść na rower. Zerowy wiatr i temperatura nie najgorsza :)

Trening - mtb 3 okrążenia - Kalinowo

Wtorek, 24 września 2013 · Komentarze(0)
Kategoria MTB, trening
Dzień mocno wietrzny. Trening mtb w Kalinowie. Tylko 3 okrążenia bo czułem że nogi po niedzielnym wyścigu jeszcze nie doszły do siebie i potrzebuję jutro odpoczynku.

Rozjazd po maratonie z synem

Poniedziałek, 23 września 2013 · Komentarze(0)
Kategoria MTB, różności, trening
Wyjątkowy dzień i trening. Z Hubertem już dawno nie jeździliśmy. Kiedyś na tej trasie przeżywaliśmy "walkę o życie", dzisiaj Hubert świetnie sobie radził.

Mogłem przetestować kurtkę przeciwdeszczową/wiatrową: Mimi Atmos


Rewelacyjny krój, bardzo przyjemny materiał i oddychalność. Lekka i dopasowana do ciała, nie powodująca efektu trzepotania na wietrze, a wiało ostro....

Augustów - Maratony Kresowe - 22.09.2013

Niedziela, 22 września 2013 · Komentarze(2)
Drugie miejsce na podium w kategorii wiekowej okupione chyba największym wysiłkiem w tym sezonie. Pogoda jak na cały tydzień opadów deszczu wyjątkowo dobra. Po sukcesie w Supraślu byłem bardzo ciekawy czy to był jednorazowy przypadek czy rzeczywiście efekt ciężkich treningów i wyrzeczeń w całym sezonie. Nie wiedziałem czy pojadę sam czy z rodziną ale w piątek już widziałem że będzie ze mną Kasia z Hubertem. To bardzo ważne dla mnie, dające ogromną motywację do jak najszybszego powrotu na metę.
Przyjechaliśmy przed 10 rano do Augustowa. Spotkaliśmy się resztą ekipy KK24h i pobiegłem do biura zawodów odebrać znalezione na trasie w Supraślu okulary. Jeszcze raz bardzo dziękuję osobie która je znalazła i oddała do biura zawodów.

Po krótkiej rozgrzewce z Pawłem, stanąłem na starcie, oczywiście znów gdzieś w środku. Przejazd honorowy przez miasto to ciągłe szukanie sposobu by w momencie startu ostrego być jak najbliżej czołówki.
Skręt w prawo i poszło .... Wolno mi szło rozpędzanie się które przerywałem okrzykami na osoby które nonstop zjeżdżały w prawo spychając mnie na pobocze. Bez szwanku przedarłem się do czuba całej grupy i przez dalszą część trasy goniłem widząc wciąż przed sobą 8 osobową czołówkę. Niestety noga nie była tak mocna jak tydzień temu. Wciąż miałem wrażenie że idę na pełnej mocy a nogi znoszą ból i pieczenie nie do wytrzymania.
Cały czas jechałem na granicy wytrzymałości fizycznej i psychicznej. Udało się dojść 8 osobową czołówkę. Wpadliśmy w dość porytą drogę i nawet nie miałem siły by stanąć na pedałach. Pofałdowana droga wybijała mocno z rytmu. Potem płaski odcinek i mogłem przycisnąć.
Meta pojawiła się niespodziewanie. Kilkaset metrów wcześniej zawodnik przede mną zatrzymał nas na kilka sekund i w tym momencie objechało nas kilka osób. Potem gonitwa i na finiszu zameldowałem się przedostatni z całej grupy.
To już był ostatni wyścig z cyklu Maratony Kresowe. Za rok pewnie będę rozważał start na jednej wybranej edycji i już wiem że poważnym kandydatem będą Maratony Kresowe.
OPEN: 7/172
Elita Plus: 2/26








Trening MTB - 4 okrążenia w Kalinowie

Piątek, 20 września 2013 · Komentarze(2)
Kategoria MTB, trening
Trochę dzisiaj wiało i co jakiś czas deszcz. Wypadałoby pokręcić w terenie i sprawdzić sprzęt przed Augustowem. Pogoda była naprawdę dobra a deszcz tak bardzo nie przeszkadzał.




Trening - szosa

Środa, 18 września 2013 · Komentarze(4)
Kategoria szosa, trening
Wczoraj był trenażer dzisiaj przestało padać więc wypadło na szosę:

"Surprise" w Supraślu - Maratony Kresowe 2013

Poniedziałek, 16 września 2013 · Komentarze(6)
Końcówka sezonu zrobiła mi bardzo miłą niespodziankę.
Cały czas zastanawiałem się czy pojechać. W tygodniu lało, w przeddzień lało więc mogłem tylko zaufać Pawłowi z AGR Toshiba jak wygląda trasa w Supraślu. Gdy jednak syn ogłosił że chce jechać, nie mogłem się wyłamać. W sobotę trochę lekkomyślnie zrobiłem dość mocny trening na szosie i tak z bolącymi nogami ( dodatkowo 12 godzin na ślubie z aparatem) pojechaliśmy do Supraśla na kolejną edycję Maratonów Kresowych.
Jak to zwykle bywa drużynie się odechciało przyjechać. Na szczęście spotkałem Piotrka i Zenka z którymi często trenujemy w Łomży. I tak w radosnym towarzystwie, po przygotowaniu Huberta, stanęliśmy na linii startu. Cały czas byłem przekonany że stoimy z przodu grupy, jednak jak ruszył dystans Maraton, okazało się że jesteśmy bliżej końca.
3,2,1 ...Start i poszło. Nie wiem skąd wziąłem tyle zaparcia ale postawiłem sobie za cel dogonienie czołówki zanim wjedziemy w teren, który podobno miał dać popalić moim semi-slickom ...
Jechałem w trupa, płuca wytrzymywały ale nogi coraz bardziej piekły. Jednak dogoniłem i wyprzedzałem kolejnych zawodników. Gdy dogoniliśmy zawodników z długiego dystansu to wiedziałem że jest dobrze. Trasa niesamowita. Szybkie szutry i wyczerpujące sekcje podjazdów. Cały czas czułem że mam moc pod nogą i tak do samej mety. Jedyna strata jaką poniosłem to zerwane z nosa okulary przez wystającą gałąź. Podobno się znalazły i będą do odebrania w Augustowie.
Na metę jechałem samotnie cały czas kontrolując czy nikt mnie nie goni. W razie czego miałem jeszcze dość duży zapas sił by uciec.
Pierwsza wiadomość jaką dostałem od Kasi to że jestem szósty. Czekałem na wywieszenie wyników i kolejna radość była taka że jestem drugi w kategorii. Pierwszy raz w tym sezonie na pudle !!!
Wyniki:
OPEN: 6/217
Kat. Elita Plus: 2/47



















Trening - mtb 4 okrążenia - Kalinowo

Środa, 11 września 2013 · Komentarze(0)
Kategoria MTB, trening

Trening na dobicie nóg. Ciężko ale było wspaniale. Piękna pogoda, i wspaniała cisza w lesie. Jutro dzień wolny, regeneracja, basen i nadrabianie zaległości w pracy.

Powoli kompletuję ubiór na chłodniejsze dni. Dzisiaj pochwalę się Wam taką oto czapeczką:

Czapeczka idealnie leży na głowie. Ma specjalną wstawkę chroniącą od wiatru ( kolor czerwony), która jednocześnie zachodzi na uszy. Dodatkowo ma fajny twardy daszek co oprócz funkcjonalności, dobrze wygląda. Mam nadzieję że równie dobrze sprawdzi się w praktyce jak temperatura znacząco się obniży.

Trening - szosa

Wtorek, 10 września 2013 · Komentarze(0)
Kategoria szosa, trening
Samotny trening na szosie. Po zachodzie słońca zimno bardzo zmniejszyło wydolność nóg.

MTB w Kalinowie

Poniedziałek, 9 września 2013 · Komentarze(2)
Kategoria MTB, trening
Piękna pogoda i pięknie wiejący wiatr. Fajnie się złożyło bo i tak planowałem wykonać trening interwałowy w lesie. Miałem obawy bo jeszcze nie czuję się na siłach, dodatkowo pofolgowałem z dietą i wskoczyło zbędne 1,5kg. Zrobiłem tylko trzy okrążenia i do domu. Mam nadzieję że zdążę się przygotować do startu w Supraślu, już w najbliższą niedzielę.




Przy okazji sprawdziłem ustawienie bloków w butach. Ostatnio przesunąłem bloki bardzo do tyłu i nie czułem dobrze pedałowania. W szosie cały czas przy wysiłku duża moc idzie z łydki i tutaj mi tego brakowało. Po zmianie ustawienia wszystko wróciło do normy.