Zakończenie roku
Niedziela, 30 grudnia 2012
· Komentarze(0)
Prawie miesiąc nie jeździłem rowerem. Dzisiaj piękna pogoda i suchy asfalt sprowokowały do odbycia treningu w towarzystwie Maćka. Nowa trasa, bardzo urozmaicona. W sezonie idealna do treningów. Jedna runda to ponad 25km, więc można spokojnie blisko domu zrobić solidny trening.
Miejscami na jezdni były lodowe koleiny i właśnie jedna z nich spowodowała że gruchnąłem o asfalt. Obyło się bez złamań jednak dłonie i stopa solidnie poobijane. Jutro treningu na siłowni raczej nie zrobić.
Można pokusić się o podsumowanie tego roku. Niedawno zaraz po zakończeniu sezonu mój znajomy Jacek wyliczył 20% wzrost formy w stosunku do zeszłego roku. To chyba dobrze wróży na przyszły rok, tym bardziej że zima jak na razie jest solidnie przepracowywana.
Nie udało mi się dobić do 10tyś. przejechanych kilometrów. Zima przyszła dość szybko i naprawdę nie wiele zabrakło.
W tym roku dwa razy stanąłem na podium. Na drugim i trzecim miejscu. Znalazłem się blisko czołówki klasyfikacji generalnej dystansu Fit na Mazovii także jest czym się cieszyć.
Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego 2013 Roku !!!
Miejscami na jezdni były lodowe koleiny i właśnie jedna z nich spowodowała że gruchnąłem o asfalt. Obyło się bez złamań jednak dłonie i stopa solidnie poobijane. Jutro treningu na siłowni raczej nie zrobić.
Można pokusić się o podsumowanie tego roku. Niedawno zaraz po zakończeniu sezonu mój znajomy Jacek wyliczył 20% wzrost formy w stosunku do zeszłego roku. To chyba dobrze wróży na przyszły rok, tym bardziej że zima jak na razie jest solidnie przepracowywana.
Nie udało mi się dobić do 10tyś. przejechanych kilometrów. Zima przyszła dość szybko i naprawdę nie wiele zabrakło.
W tym roku dwa razy stanąłem na podium. Na drugim i trzecim miejscu. Znalazłem się blisko czołówki klasyfikacji generalnej dystansu Fit na Mazovii także jest czym się cieszyć.
Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego 2013 Roku !!!