Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:311.08 km (w terenie 37.00 km; 11.89%)
Czas w ruchu:11:22
Średnia prędkość:27.37 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Suma podjazdów:1842 m
Maks. tętno maksymalne:169 (90 %)
Maks. tętno średnie:142 (76 %)
Suma kalorii:7078 kcal
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:51.85 km i 1h 53m
Więcej statystyk

Na mazury

Czwartek, 28 kwietnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria trening
Jeśli jechał ktoś trasą z Łomży do Stawisk to wie że Tir-ów jest więcej niż osobówek. Piękna trasą ze sporą ilością wzniesień ale trzeba być czujnym by Tir nie wciągnął pod siebie a raczej podmuch wiatru jaki generuje wyprzedzający blisko Tir.

50-tka

Środa, 27 kwietnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria trening
Dzisiaj szosowo i szybkie zdjęcie w trakcie jazdy ;)

...zwiedzanie lasu

Wtorek, 26 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria trening
Było dużo podjazdów i szukania ścieżki ...zmachałem się ostro ale szczęśliwy wróciłem do domu:)

78 km

Środa, 20 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria trening
Dzisiaj w końcu przełamałem dystans 50km. Wyjechałem o 9 rano więc jeszcze nie było tak ciepło jak w południe. Zaliczyłem niezłą dziurę w jezdni i słowa uznania do obręczy w Meridzie. Nic się nie zgięło ;) przy mojej wadze 93kg.


Jeszcze dwa tygodnie ...

Wtorek, 19 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria trening
Od dzisiaj jeszcze dwa tygodnie zostało do 3 maja i pierwszego startu w maratonie:
http://www.maratonykresowe.pl/index.php?page=raceDetails&raceId=35 . Ostatni tydzień zmagałem się ze zdrowiem a teraz już muszę konkretnie ile tylko będę mógł przygotować formę na pierwszy start. Jakiś czas temu zamówiłem w firmie Quest ciuchy. Na treningach spisują się znakomicie ( na razie tylko bluza) ale robi się cieplej więc będzie można wypróbować spodenki z niesamowicie wygodną wkładką.
Na zdjęciu bluza. Jest w kolorach szarno-białych więc nie było sensu dawać zdjęcia w kolorze ;)

50-tka + 2 :)

Sobota, 2 kwietnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria trening
Polubiłem tę trasę. 50km na szosówkę z kilkoma wzniesieniami i bardzo mało ruchliwą trasą. Postój "na siku" w lesie, fotka dla żony że wszystko ok i dalej w drogę ...


Przy okazji napiszę o siodełku montowanym seryjnie w Merida Road 880-16. Po roku stało się niesamowicie wygodne. Już szykowałem się do szukania innego ale teraz nie zamieniłbym go na żadne inne.