Wpisy archiwalne w kategorii

100 <

Dystans całkowity:517.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:16:21
Średnia prędkość:31.67 km/h
Maksymalna prędkość:58.50 km/h
Suma podjazdów:2634 m
Maks. tętno maksymalne:166 (89 %)
Maks. tętno średnie:142 (77 %)
Suma kalorii:9907 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:103.56 km i 3h 16m
Więcej statystyk

103km

Czwartek, 27 lutego 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 100 <, szosa, trening
Pierwsze 100km zaliczone. Nie lubię takiej długiej jazdy ale jak trzeba to trzeba ...

100 km

Wtorek, 13 marca 2012 · Komentarze(6)
Kategoria trening, szosa, 100 <
Pierwsza setka w nowym sezonie zaliczona. Pierwsze 50km z bardzo korzystnym wiatrem. Niestety z powrotem nie było już tak kolorowo. Ważne że przełamałem dystans 100km i zawsze będzie łatwiej robić codzienne, krótsze treningi.
półmetek treningu: Szczuczyn © serav

107 km po raz drugi

Piątek, 12 sierpnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria 100 <, szosa, trening
Kolejny trening na 100km zaliczony. Wybrałem kiepski dzień bo mimo ciepła wiał też silny wiatr który całkowicie zabierał przyjemność z jazdy. Dodam jeszcze że przebieg w mojej "szosówce" minął 5000 km :)

100km Szczuczyn

Poniedziałek, 18 lipca 2011 · Komentarze(2)
Kategoria 100 <, trening
Dzisiaj miałem dylemat gdzie pojechać. Od jakiegoś czasu próbuję się umówić ze znajomym na wspólny wypad jednak łatwiej mi zrobić pod wiatr 100km samemu niż 50 w czyimś towarzystwie. Więc pierwsze 50km było z wiatrem, tak mnie niosło że zajechałem do Szczuczyna. Z powrotem było już mniej przyjemnie ale sił starczyło średnia najgorsza nie wyszła.
.... © serav

35km/h -niezła średnia...pomagał wiatr:) © serav

odpoczynek po pierwszej 50km w Szczuczynie © serav

Parafia Imienia Najświętszej Maryi Panny w Szczuczynie © serav

Pierwsza 100-tka w tym sezonie

Piątek, 8 lipca 2011 · Komentarze(3)
Kategoria trening, 100 <
Po kilku dniach deszczu nareszcie mogłem iść na rower. Ciemne chmury wisiały dookoła ale według prognozy miało nie padać....i nie padało a nawet pod koniec zaświeciło piękne słońce. Planowałem dystans 88km, potem 75 aż skończyłem na 107 :)
Jechało się świetnie, warunki idealne, umiarkowany wiatr i dobre samopoczucie.