Wykonaliśmy z Michałem trening wytrzymałościowy trzymając tempo bez interwałów. Ponad połowa dystansu pod silny, zimny wiatr.
Mogłem wypróbować bluzę termoaktywną Stoor z serii UltraTERM100. Świetna bluza, bardzo przyjemny, ciepły materiał. Znakomicie trzyma temperaturę. Ma dłuższe rękawy co przydaje się i na rowerze i podczas biegania żeby ogrzać dłonie. Dodatkowy plus jest taki że to produkt polski.
Korzystam z dobrej pogody żeby trochę pokręcić w plenerze. Mentalnie przygotowany jest już do biegów i trenażera. W planach od stycznia są treningi w systemie INDOOR CYCLING w pobliskim klubie. Zebraliśmy grupę 5 osób z którymi będziemy regularnie trenować do końca zimy.
Wracając do biegania, mam możliwość w tygodniu trenować jedynie po zmroku o ile chcę to robić w towarzystwie Maćka, mamy fajne tereny w okolicy Łomży jednak bez światła można sobie krzywdę zrobić. Trafiła się okazja zakupu niedrogiej lampki czołowej Mactronic HL 922. Na razie nie miałem okazji przetestować jej w terenie ale pewnie niedługo to nastąpi. Jest mała bardzo lekka, regulowany kąt świecenia pozwalają sądzić że to dobry zakup.
Edit: Lampka dwukrotnie sprawdzona na treningu. W obu przypadkach trafiłem na gęstą mgłę. Lampka prawie nie odczuwalna na głowie. Bardzo lekka, regulowany kąt świecenia to bardzo przydatna funkcja. Światło mogłoby być trochę bardziej rozproszone jednak w terenie pozwala dostrzec nierówności i kałuże. Podczas biegu ulicą jest zauważalne z daleka co widać po reakcjach kierowców którzy zwalniają i omijają z dużą odległością. Za takie pieniądze ( 56zł) nic lepszego nie znajdziemy a lampka wypada dość przyzwoicie. Producent mógł pomyśleć o odblaskowych elementach na opasce co poprawiłoby tanim kosztem bezpieczeństwo i widoczność biegacza z tyłu. _________________________________________________________________________________ Jeśli ktoś ma problemy ze słabą baterią w swoim smartphonie polecam zakup trochę większej baterii. Telefon trochę zmienia swoją grubość ale 3 dni wytrzymuje bez ładowania, przy ciągłym korzystaniu z internetu czy gps na treningu.
Dzisiaj postarałem się i wykonałem trzy pomiary temperatury napoju w bidonie termicznym Elite bidon termiczny ICEBERG. Pierwszy pomiar to podgrzana woda wlana do bidonu tuż przed wyjazdem na trening:
Czas treningu przy temperaturze +5st.C to 1:52h. W tym samym czasie pozostawiłem termometr w szklance aby zobaczyć o ile stopni wychłodzi się woda w temperaturze pokojowej.
I pomiar temperatury napoju w bidonie zaraz po wejściu do mieszkania:
Po ostatnim wyścigu odczułem efekt przetrenowania. Dawno tak źle się nie czułem, nogi bolały mnie niesamowicie. Zrobiłem dwudniową przerwę i z pomocą masażu wykonanego przez Kasię powoli dochodziłem do siebie. Dzisiaj wyjechałem na godzinne relaksacyjne kręcenie. Przy okazji chciałem przetestować bidon termiczny Elite, jednak wlałem zbyt chłodną wodę więc tak naprawdę nic z tego nie wyszło ;) Pogoda dzisiaj nie rozpieszczała, jest coraz chłodniej, dodatkowo mgła i prawie padająca mżawka. Ubrałem się nawet za ciepło ale przynajmniej komfort cieplny miałem do samego końca treningu. Widoki były cudne, począwszy od stada saren gdy wjeżdżałem do lasu Giełczyńskiego po piękne mgliste krajobrazy.
Trafiła się okazja ścigania w ulubionych okolicach Legionowa, więc pojechaliśmy. Nigdy nie startowałem w XC więc tym bardziej pomysł na start bardzo mi się spodobał. Na starcie stanęło nieco ponad 100 osób, pogoda wymarzona, trasa kręta, szybka. Moja forma byłaby dobra ale chyba w ostatnim czasie zbyt mocno eksploatowałem nogi. Już podczas rozgrzewki odczuwałem ich zmęczenie. Formuła rund zawsze mi odpowiadała. To zawsze możliwość oglądania kilka razy podczas wyścigu swojej rodzinki ;) Podsumowując chęci były duże niestety nogi odmawiały posłuszeństwa na dwóch jedynych podjazdach. Szkoda bo byłoby jeszcze lepiej a tak skończyłem na 13 miejscu na 91 osób w mojej kategorii.
Miłość do dwóch kółek praktycznie od dziecka ( wtedy na początku jeszcze 4 kółka). Rower towarzyszy mi przez całe życie. Głównie startuję w maratonach MTB, jednak cały czas jest to dla mnie narzędzie aby utrzymać zdrowie i zresetować umysł o ciężkim dniu.
"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."