W tym tygodniu rozpocząłem treningi na siłowni plus biegi. Jeśli jest pogoda, tak jak dzisiaj, rower a jak nie - trenażer. Po dzisiejszej jeździe widzę że trening obwodowy będzie strzałem w dziesiątkę. Czułem siłę w nogach a dopiero 3 treningi na siłowni za mną. Zapowiada się ciekawa zima ;)
Z tego zimna licznik zgubił przebieg trasy i wszystkie dane. Zdążyłem tylko zerknąć na dystans i czas. Poniżej zera to nie jest temperatura na normalny trening przez 2 godziny.
O matko, myślałem że umrę. 30km do domu a dopadł mnie taki głód i osłabienie że aż szukałem jakiegoś sadu by wparować na jabłka i zapchać żołądek. Nie wiem jakim cudem dojechałem do domu...
Miłość do dwóch kółek praktycznie od dziecka ( wtedy na początku jeszcze 4 kółka). Rower towarzyszy mi przez całe życie. Głównie startuję w maratonach MTB, jednak cały czas jest to dla mnie narzędzie aby utrzymać zdrowie i zresetować umysł o ciężkim dniu.
"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."