Trening 1-01-2012 NOWY ROK
Niedziela, 1 stycznia 2012
· Komentarze(0)
Nie wyobrażałem sobie inaczej rozpocząć Nowy Rok jak na rowerze i to bez względu na pogodę :) Z samego rano słońce potem zaczęło być coraz ciemniej i skończyło się mgłą. Wyjechałem i stwierdziłem że na jezdni jest cienka warstwa lodu. Potem było już lepiej mimo okropnego zimnego wiatru. Zajechałem do rodziny na obiad i niestety ciuchy nie zdążyły wyschnąć więc planowane 25km przyjechałem z resztą rodzinki samochodem.
Wieczorem napadało śniegu więc to chyba znak że trzeba odwiedzić siłownię, przynajmniej na dwa-trzy miesiące.
Wieczorem napadało śniegu więc to chyba znak że trzeba odwiedzić siłownię, przynajmniej na dwa-trzy miesiące.