Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:1032.23 km (w terenie 84.62 km; 8.20%)
Czas w ruchu:33:46
Średnia prędkość:30.57 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Suma podjazdów:5641 m
Maks. tętno maksymalne:181 (100 %)
Maks. tętno średnie:164 (90 %)
Suma kalorii:21686 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:57.35 km i 1h 52m
Więcej statystyk

60KM

Czwartek, 13 września 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa, trening
Zawsze staram się szukać pozytywnych rzeczy ale dzisiejszy dzień od rana był bardzo brzydki. Zimno, wietrznie, ciemno. Trasa do Stawisk okazała się jakimś horrorem. Ruch jak na Marszałkowskiej, samochody mijające mnie na centymetry. Chyba złą godzinę do jazdy wybrałem.

50KM

Wtorek, 11 września 2012 · Komentarze(0)
Kategoria MTB, trening

Rozjazd na dobicie ...

Poniedziałek, 10 września 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa, trening
Wczoraj było mi mało to dzisiaj dobiłem się jadąc prawie 3 godziny pod silny wiatr. Jeszcze coś musiałem wczoraj zjeść bo dzisiaj po prostu ledwo dojechałem tak mi żołądek dawał o sobie znać.

Merida Mazovia MTB Marathon Ciechanów 2012

Niedziela, 9 września 2012 · Komentarze(0)
Kategoria Mazovia, MTB, Wyścig
Przywitała nas piękna pogoda w Ciechanowie. Idealna do jazdy rowerem. Trasę układał Adam, więc trochę miałem informacji jak będzie wyglądała. Przyjechaliśmy około 10 rano, musiałem odebrać jeszcze czip, ponieważ stary zgubiłem na maratonie w Suwałkach. Samopoczucie miałem bardzo dobre. Po starcie jednak wiedziałem że coś jest nie tak z siłą. Na początku jadąc po asfalcie nie trzymałem tempa czołówki będąc cały czas objeżdżany. Po wjeździe w teren jechałem bardziej zachowawczo niż zwykle, może przez ostatnie upadki i defekty sprzętu chciałem podbudować się psychicznie i skończyć w nienaruszonym stanie wyścig. Trasa świetna, było kilka górek i trochę więcej piachu ale bez tragedii. Miałem ciągnąć Arka a tym czasem to ja nie mogłem go dojść. Na 5 km przed metą doganiam dwóch zawodników i jadąc już prawie cały czas asfaltem ciągnę ich za sobą na kole nie otrzymując żadnych zmian. Wiem że już ich nie zgubię ale nie chcę też być wyprzedzonym na ostatnich metrach.
Udaje się jednak dojechać na metę przed nimi, ale jak powiedziała moja żona, widziała że to nie był mój dzień po tym jak wjeżdżam na metę ;)
Open: 43/317
FM3: 17/116

Zostały jeszcze dwa wyścigi, mam nadzieję że się zrehabilituje po Ciechanowie :)







Moi wierni kibice: Kasia i Hubert



Prysznic:

Bike cat...

Piątek, 7 września 2012 · Komentarze(2)
Kategoria szosa, trening
Dzisiaj bez rewelacji chociaż treningowo bardzo dobrze. Silny wiatr dał w kość na początku chociaż przy większych podmuchach jeździłem. Najgorsze jest to że daje o sobie znać zbity tydzień temu piszczel na treningu w terenie podczas spotkania z glebą. Mam nadzieję że w Ciechanowie noga będzie dobrze kręcić.
Żeby urozmaicić wpis dodaję zdjęcie o rowerowym akcencie mimo wszystko ;)

Nasza kotka Kora.

79 KM

Wtorek, 4 września 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa, trening
Po wczorajszym wieczornym treningu dzisiaj na ostatnim podjeździe dopadły mnie skurcze ...trzeba się chyba więcej nawodniać poza treningiem.

53 KM

Poniedziałek, 3 września 2012 · Komentarze(3)
Kategoria szosa, trening