Na chwilę przed ulewą ...

A szosę kup koniecznie, zakochasz się od pierwszego siedzenia :)
serav 11:40 czwartek, 12 lipca 2012
Ja teraz wstaję o 6 rano i jak na razie zawsze zdążę zrobić trening zanim się rozpada ;)
serav 11:40 czwartek, 12 lipca 2012
Coraz bardziej zastanawiam się nad kupnem szosy , bo mam zbyt nowe asfalty w okolicy i trochę mnie boli że nie mogę ich dobrze wykorzystać hehe :) Tobie udało się uciec przed deszczem , a mnie niestety wczoraj dopadła konkretna burza...
adam88-removed 11:32 czwartek, 12 lipca 2012