Sesja rowerowa ...
Środa, 4 stycznia 2012
· Komentarze(5)
Miałem zrobić dzisiaj wolny dzień od ćwiczeń. Rano gdy wstałem z zakwasami jeszcze bardziej się w tym utwierdziłem. Do tego porywisty wiatr który jak się później okazało dosłownie spychał mnie z rowerem na boki. Jednak gdy zobaczyłem prognozę na jutro ( deszcz przez cały dzień) wsiadłem na rower, zapakowałem aparat do plecaka i postanowiłem zrobić sobie przejażdżkę czysto rekreacyjną ;) Doszedłem do wniosku że na zakwasy i obolałe mięśnie najlepszy jest ruch ;)
Wciąż jestem zafascynowany lampką Solarforce, do tego stopnia że wyjeżdżam na tyle późno by móc przynajmniej połowę treningu jechać w ciemnościach :)
Poniżej kilka zdjęć strzelonych w ciągu 10 minut bo ręce zaczęły marznąć na lodowatym wietrze.
Wciąż jestem zafascynowany lampką Solarforce, do tego stopnia że wyjeżdżam na tyle późno by móc przynajmniej połowę treningu jechać w ciemnościach :)
Poniżej kilka zdjęć strzelonych w ciągu 10 minut bo ręce zaczęły marznąć na lodowatym wietrze.