Rundy po lesie i małe zmiany w sprzęcie.
Czwartek, 13 marca 2014
· Komentarze(0)
Trening zaplanowany w lesie był jednocześnie testem nowego ogumienia. Dużo piachu spotykamy na trasach naszych nizinnych maratonów więc od dłuższego czasu szukałem czegoś co pozwoli mi nie kopiąc się po wentyle przejeżdżać piaskownice. Wybór padł na Race King 2.2 Supersonic.
Pierwsza jazda naprawdę miło mnie zaskoczyła. Opony na asfalcie pięknie idą, w terenie jeszcze lepiej.
I na reszcie można było pojeździć na krótko:
Pierwsza jazda naprawdę miło mnie zaskoczyła. Opony na asfalcie pięknie idą, w terenie jeszcze lepiej.
I na reszcie można było pojeździć na krótko: