Tak ciężko to mi się dawno nie jechało. Nie wiem czym to było spowodowane, czy zimnem, czy innymi czynnikami ale czułem się jakbym z miesiąc nie jeździł rowerem ;)
Tempo ciężkie, zwłaszcza pod wiatr :) Ale trochę zmieniony trening i mniej godzin na rowerze powodują różnicę. Na razie do końca roku trening obwodowy plus biegi, także praktycznie codziennie trening i nogi to odczuwają. Od stycznia będzie kolejna zmiana. Dzisiaj przyszły zamówione naklejki. Chciałem przemalować kask ale doszedłem do wniosku że taniej będzie zrobić to za pomocą naklejek, tym bardziej że chciałem dodać jedynie kilka białych akcentów. Oto efekt:
Dodatkowo białe paski wykonane są z materiału odblaskowego.
W tym tygodniu rozpocząłem treningi na siłowni plus biegi. Jeśli jest pogoda, tak jak dzisiaj, rower a jak nie - trenażer. Po dzisiejszej jeździe widzę że trening obwodowy będzie strzałem w dziesiątkę. Czułem siłę w nogach a dopiero 3 treningi na siłowni za mną. Zapowiada się ciekawa zima ;)
Z tego zimna licznik zgubił przebieg trasy i wszystkie dane. Zdążyłem tylko zerknąć na dystans i czas. Poniżej zera to nie jest temperatura na normalny trening przez 2 godziny.
Miłość do dwóch kółek praktycznie od dziecka ( wtedy na początku jeszcze 4 kółka). Rower towarzyszy mi przez całe życie. Głównie startuję w maratonach MTB, jednak cały czas jest to dla mnie narzędzie aby utrzymać zdrowie i zresetować umysł o ciężkim dniu.
"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."