2 Wyścig MTB "Kurpiowskie Piaski" o Puchar Wójta Gminy Rzekuń
Poniedziałek, 18 czerwca 2012
· Komentarze(2)
Wróciłem o 4 rano z wesele gdzie pracowałem ponad 12 godzin... ciężko było zasnąć i biłem się z myślami czy jechać czy jednak sobie odpuścić ten wyścig. Jednak o 8 rano po czterech godzinach snu decyzja: pakujemy sprzęt i ruszamy. Wyścig typu XC, cztery okrążenia, 32km więc uznałem że godzina i będę na mecie. Jakie było moje zdziwienie gdy po godzinie byłem w połowie dystansu :) Pierwsze okrążenie i moja psychika wysiadła. Zmęczenie i senność po poprzednim dniu odebrała mi wszystkie chęci do walki i dalszej jazdy. Jednak po wyprzedzeniu pierwszy zawodników i kolejnych rundach jechało mi się coraz lepiej. Trasa niesamowita, cały czas podjazdy, single tracki, znów podjazdy i tylko kilkaset metrów asfaltu by dojść do siebie, napić się z bidonu i powtórka z rozrywki. Niestety nie zapisał mi się ślad ani żadne inne dane na liczniku. Tętno miejscami skakało powyżej 170 więc całkiem ciężko było.
To co mnie urzekło to puchary dla zwycięzców, Mazovia i inne komercyjne imprezy na finałach nie dają takich pucharów jak tutaj. Po prostu nie można było oczu oderwać od wielkości i wykonania trofeów. Co mnie dziwi to np. startowe na MAzovii jest 2-3 krotnie wyższe niż było tutaj a zawodnicy otrzymują imitacje pucharów.... Do tego wspaniałe jedzenie, muzyka ....zespół jak dobrze pamiętam: "Droga na Ostrołękę" dał świetny koncert ....wspaniała uczta dla ucha !!!
Ogólnie byłem Open: 12,
W losowaniu nagród wygrałem kask :), poznałem bikera z Łomży ( Michał odezwij się to może potrenujemy wspólnie) także impreza świetna :)
A takie puchary czekały na zwycięzców :
To co mnie urzekło to puchary dla zwycięzców, Mazovia i inne komercyjne imprezy na finałach nie dają takich pucharów jak tutaj. Po prostu nie można było oczu oderwać od wielkości i wykonania trofeów. Co mnie dziwi to np. startowe na MAzovii jest 2-3 krotnie wyższe niż było tutaj a zawodnicy otrzymują imitacje pucharów.... Do tego wspaniałe jedzenie, muzyka ....zespół jak dobrze pamiętam: "Droga na Ostrołękę" dał świetny koncert ....wspaniała uczta dla ucha !!!
Ogólnie byłem Open: 12,
W losowaniu nagród wygrałem kask :), poznałem bikera z Łomży ( Michał odezwij się to może potrenujemy wspólnie) także impreza świetna :)
A takie puchary czekały na zwycięzców :