Lekko zmodyfikowana trasa. Lepszy asfalt i więcej hopek. Dzisiejszy trening to masakra straszna. Zero siły, porywisty wiatr i od połowy trasy dokuczliwy głód.
Miłość do dwóch kółek praktycznie od dziecka ( wtedy na początku jeszcze 4 kółka). Rower towarzyszy mi przez całe życie. Głównie startuję w maratonach MTB, jednak cały czas jest to dla mnie narzędzie aby utrzymać zdrowie i zresetować umysł o ciężkim dniu.
"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."