Nieźle mi dzisiaj dogrzało. Na zewnątrz 9stopni ciepła a ja wyjechałem na 70km w krótkich spodenkach. Na szczęście posmarowałem nogi oliwką rozgrzewającą ;). Pół godziny wcześniej zjadłem zupę jak w tytule i chyba stąd takiego kopa miałem ;).
&feature=share Finisz dnia
Komentarze (3)
W szosówce jestem "zakochany" od dzieciństwa i nie wyobrażam sobie jazdy non-stop po piachu i błocie :)
Miłość do dwóch kółek praktycznie od dziecka ( wtedy na początku jeszcze 4 kółka). Rower towarzyszy mi przez całe życie. Głównie startuję w maratonach MTB, jednak cały czas jest to dla mnie narzędzie aby utrzymać zdrowie i zresetować umysł o ciężkim dniu.
"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."