W deszczu ...
Środa, 7 września 2011
                    · Komentarze(1)
                  
        
                 
          Po jednym dniu przerwy, który ciężko mi było wysiedzieć w domu bo słońce pięknie świeciło wybrałem się dzisiaj na trening licząc że w prognozie pogody machną się o godzinę i zacznie padać o 15-tej a nie o 14-tej www.meteo.pl , 
Ale już po 10km zaczęło kropić a potem przez kolejne 40 lać coraz intensywniej tak że wjeżdżając do Łomży zaliczałem wszystkie kałuże i ciągły prysznic.
Mimo to siła w nogach była i jechało mi się świetnie.
#.TmdqlI-YFj4.blogger
         Ale już po 10km zaczęło kropić a potem przez kolejne 40 lać coraz intensywniej tak że wjeżdżając do Łomży zaliczałem wszystkie kałuże i ciągły prysznic.
Mimo to siła w nogach była i jechało mi się świetnie.
#.TmdqlI-YFj4.blogger




